Kolejna historia o szpitalu.
Moja Babcia złamała szyjkę kości udowej. Sprawa dość poważna, szczególnie w wieku 86 lat. Przywieziono ja na oddział, przyjęto, porobiono badania, zakwalifikowano do zabiegu ze względu na bardzo dobry stan ogólny (pierwszy raz w życiu jest w szpitalu)... niby pięknie... 3 dzień czeka na operacje i dalej "nie wiadomo kiedy zabieg", "anestezjolog zdecyduje", "będziemy wiedzieć za kilka godzin". Na jakiekolwiek pytania otrzymujemy podobne ogólnikowe odpowiedzi. Ze znaczącymi półsłówkami.
Czarę goryczy przelał we mnie jeden z lekarz. W rozmowie użyłem zwrotu "służba zdrowia". Dowiedziałem się że bycie lekarzem to nie jest żadna służba, a wolny zawód którego wykonywanie należy wspierać materialnie...
Na mój argument o tym że babcia wspiera ów zawód wolny od co najmniej 60 lat, po drodze walcząc o ową wolność, pan doktor odpowiedział, że on nie czuje się wsparty bezpośrednio...
Moja Babcia złamała szyjkę kości udowej. Sprawa dość poważna, szczególnie w wieku 86 lat. Przywieziono ja na oddział, przyjęto, porobiono badania, zakwalifikowano do zabiegu ze względu na bardzo dobry stan ogólny (pierwszy raz w życiu jest w szpitalu)... niby pięknie... 3 dzień czeka na operacje i dalej "nie wiadomo kiedy zabieg", "anestezjolog zdecyduje", "będziemy wiedzieć za kilka godzin". Na jakiekolwiek pytania otrzymujemy podobne ogólnikowe odpowiedzi. Ze znaczącymi półsłówkami.
Czarę goryczy przelał we mnie jeden z lekarz. W rozmowie użyłem zwrotu "służba zdrowia". Dowiedziałem się że bycie lekarzem to nie jest żadna służba, a wolny zawód którego wykonywanie należy wspierać materialnie...
Na mój argument o tym że babcia wspiera ów zawód wolny od co najmniej 60 lat, po drodze walcząc o ową wolność, pan doktor odpowiedział, że on nie czuje się wsparty bezpośrednio...
pewien oddział ortopedii w lublinie
Ocena:
633
(679)
Komentarze