Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#26504

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mówią, że ciąża to stan błogosławiony.
Jednak burza hormonów towarzysząca temu stanowi, potrafi czasem najsympatyczniejszą kobietę przemienić w kobietę iście piekielną.

Kilka ciążowych piekielności mojej koleżanki ze studiów:

- jak wiadomo, palić papierosów przy ciężarnej nie należy. Koleżanka moja jednak musiała nawrzeszczeć na każdego palacza na swojej drodze (nie, nie na przystanku, zwyczajnie na ulicy, gdy się z nim mijała).

- odkąd zobaczyła dwie kreski na teście, aż do rozwiązania każdy, powtarzam: każdy musiał jej ustępować. Czy to w kolejce, czy to w autobusie i nie dlatego, że się źle czuła, ale dlatego, że była w ciąży.

- przyszły tatuś nie mógł nawet jednego piwa wypić przez 9 miesięcy, bo ona nie mogła.

- na uczelni przed prawie każdymi zajęciami było wybieranie miejsca w sali najodpowiedniejszego dla ciężarnej i takiegoż krzesełka (zamieszanie na dobre 10 minut).

- w czasie zajęć potrafiła przerwać wykładowcy mówiąc np.: "eeeeech, ja to bym rosołek zjadła..." albo "aaaaach, schabowego bym zjadła..." (nie szeptem do koleżanki obok, lecz na cały głos, żeby cała grupa łącznie z wykładowcą słyszała).

- jako że jej ciąża przypadła na ostatni rok studiów licencjackich, trzeba było pisać pracę. Wydawałoby się, że wszyscy wobec tego faktu są równi. Koleżanka jednak na samym początku ciąży podreptała do promotora i powiedziała, że ona jest w ciąży i ona sobie życzy specjalnego traktowania, ona będzie pisała, owszem, ale promotor ma jej oszczędzić wszelkich stresów związanych z egzaminem licencjackim.

Najlepsze jednak było to, że w tym samym roku inna koleżanka z grupy również była w ciąży (taka się płodna grupa trafiła) i zachowywała się normalnie ani żadnych ulg nie żądała.

ciąża

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 636 (690)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…