#26881

Kolejna historia z okresu mojej praktyki .

Swego czasu siedziałem za ladą ot nudny dzień. Za oknem deszcz a tu nagle przychodzi pan starszy , wręcz wiekowy (87Lat)

i wywiązał się między nami taki dialog
P- Witam serdecznie , a co to pana Adriana nie ma ?
J- Ano nie ma pojechał coś załatwiać w NFZ′cie. W czym mogę pomóc ?
P- A wie pan bo chciałem za internet zapłacić i kupić sobie ten... myszkę , ale koniecznie laserową bo te optyczne są takie do dupy wie pan ? Do tego tę najtańszą kamerkę oraz paczkę płytek DVD bo muszę ponagrywać sobie sporo filmów o i jeszcze te podkładeczkę pod myszkę .

Z mojej strony oczy jak 5 zł ale podałem wszystko rachuneczek dany , fakturka na neta wystawiona .

Pan grzecznie podziękował i wyszedł .

Co więcej się dowiedziałem od szefa który spotkał go przy wejściu .

Mianowicie Pan Antonii założył sobie internet jakieś 8 miesięcy przed moją praktyką , do tego czasu zdążył 2 razy zmienić komputer oraz zapisać się na kurs języka angielskiego , bo gra przez internet w brydża i ciężko było mu się z niektórymi porozumieć :)

I kto powiedział że wiek odgrywa tak ważną role ?

osiedlowy dostawca internetu +_ sklepik :)