zarchiwizowany
Skomentuj
(18)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dzisiaj będzie o piekielnym katechecie. Piekielnym, bo zboczonym. Przyzwyczaiłyśmy już się do komentarzy w stylu: "ładne masz oczy/nogi/buty/bluzkę". Trochę to kole w oczy, nie powiem no bo 1) facet ma żonę i do kompletu- szóstkę dzieci 2) bądź co bądź jest katechetą, więc to jest już zupełnie nieetyczne(wuefistom jeszcze ujdzie, bo... są wuefistami. Mówiąc uczciwie chyba każda licealistka wie że nie istnieje wuefista-mężczyzna który co najmniej raz w miesiącu nie zrobi sobie przeglądu pośladków/piersi ładnych licealistek. Smutne, ale prawdziwe). Jednak ostatnio pan katecheta konkretnie przesadził.
Koleżanka, nazwijmy ją M. miała na sobie sweterek, a wokół szyi owinięty szalik. Muszę w tym miejscu dodać, że M. jest dosyć hojnie obdarzona przez naturę jak na licealistkę ("na oko" 70D). A że pan katecheta lubi mieć na czym oko zawiesić, to nie mógł się powstrzymać od stwierdzenia:
- M. ściągnij szalik(tryb rozkazujący) i odsłoń naturalne piękno.
Pozwólcie, że pozostawię to bez komentarza...
Koleżanka, nazwijmy ją M. miała na sobie sweterek, a wokół szyi owinięty szalik. Muszę w tym miejscu dodać, że M. jest dosyć hojnie obdarzona przez naturę jak na licealistkę ("na oko" 70D). A że pan katecheta lubi mieć na czym oko zawiesić, to nie mógł się powstrzymać od stwierdzenia:
- M. ściągnij szalik(tryb rozkazujący) i odsłoń naturalne piękno.
Pozwólcie, że pozostawię to bez komentarza...
szkoła
Ocena:
26
(182)
Komentarze