Znajomy chce kupić nowy samochód.
Wypatrzył świetną ofertę (150 km od niego) zadzwonił i umówił się na niedzielę, aby autko obejrzeć. Rano zatelefonował jeszcze raz, aby upewnić się czy ogłoszenie jest na pewno aktualne. Po uzyskaniu pozytywnej odpowiedzi, pojechał...
Na miejscu okazało się, że ogłoszenie jednak od kilku dni nie jest już aktualne.
Po zapytaniu, dlaczego rano jeszcze mówił, że samochód wciąż można kupić sprzedający odparł z uśmiechem:
- Prima aprilis!
Wypatrzył świetną ofertę (150 km od niego) zadzwonił i umówił się na niedzielę, aby autko obejrzeć. Rano zatelefonował jeszcze raz, aby upewnić się czy ogłoszenie jest na pewno aktualne. Po uzyskaniu pozytywnej odpowiedzi, pojechał...
Na miejscu okazało się, że ogłoszenie jednak od kilku dni nie jest już aktualne.
Po zapytaniu, dlaczego rano jeszcze mówił, że samochód wciąż można kupić sprzedający odparł z uśmiechem:
- Prima aprilis!
Ocena:
523
(617)
Komentarze