zarchiwizowany
Skomentuj
(11)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Dużo osób pisze o "udanych" związkach, rozstaniach, to i ja się dołączę z żalem (wtedy dramatem).
Byłam z kimś kto nie miał dla mnie czasu, mimo bliskiego miejsca zamieszkania, mogliśmy się widywać tylko w sobotę.
Jednak najlepsze było:
-zapraszanie na kawę a później "to ja zapłacę, oddasz mi później najwyżej", tak a ja jak głupia oddawałam mu to 3,5zł z wielką wdzięcznością;
-Po odwiezieniu do domu "no benzyna kosztuje, sama rozumiesz", to dostał 10zł
Dużo takich sytuacji, generalnie ja starałam się go zapraszać do siebie na obiad, albo iść gdzieś na spacer coby koszty zredukować do minimum. Mimo to zerwał, dlaczego? "BO JESTEŚ DROGA W UTRZYMANIU"
Byłam z kimś kto nie miał dla mnie czasu, mimo bliskiego miejsca zamieszkania, mogliśmy się widywać tylko w sobotę.
Jednak najlepsze było:
-zapraszanie na kawę a później "to ja zapłacę, oddasz mi później najwyżej", tak a ja jak głupia oddawałam mu to 3,5zł z wielką wdzięcznością;
-Po odwiezieniu do domu "no benzyna kosztuje, sama rozumiesz", to dostał 10zł
Dużo takich sytuacji, generalnie ja starałam się go zapraszać do siebie na obiad, albo iść gdzieś na spacer coby koszty zredukować do minimum. Mimo to zerwał, dlaczego? "BO JESTEŚ DROGA W UTRZYMANIU"
Ocena:
96
(170)
Komentarze