Historia sprzed paru dni. Wyjazd S w kodzie 2 (Wyjazd Pilny Sygnały do dyspozycji zespołu). Tu dokładny cytat: "Nastolatek z dziwnym urazem nogi chyba nieprzytomny".
Jedziemy na jedno z blokowisk w Trójmieście, zastanawiając się co to ma być.
Na miejscu zastajemy chłopaka, 15 lat ze zgorzelą gazową (odmiana gangreny) i w ciężkiej sepsie, z gorączką 40,5C.
Jego mamusia do mnie. (Po zbadaniu)
[M]: I co panie doktorze? To nic poważnego to tylko zwykła gorączka?
[Ja:] Proszę pani, pani syn dzięki pani głupocie zachorował na sepsę i ma gangrenę dwóch nóg. Jeżeli przeżyje to będzie cud.
[M] No ale przecież nie pójdę z drobnym skaleczeniem nogi, które troszkę ropieje, z gnojkiem do lekarza.
[Ja] Brak słów.
Skończyło się na tym, że wiozłem go do Centrum Traumatologi na sygnałach. Niestety mimo końskich dawek antybiotyków jakie dostawał i amputacji, zmarł.
Jedziemy na jedno z blokowisk w Trójmieście, zastanawiając się co to ma być.
Na miejscu zastajemy chłopaka, 15 lat ze zgorzelą gazową (odmiana gangreny) i w ciężkiej sepsie, z gorączką 40,5C.
Jego mamusia do mnie. (Po zbadaniu)
[M]: I co panie doktorze? To nic poważnego to tylko zwykła gorączka?
[Ja:] Proszę pani, pani syn dzięki pani głupocie zachorował na sepsę i ma gangrenę dwóch nóg. Jeżeli przeżyje to będzie cud.
[M] No ale przecież nie pójdę z drobnym skaleczeniem nogi, które troszkę ropieje, z gnojkiem do lekarza.
[Ja] Brak słów.
Skończyło się na tym, że wiozłem go do Centrum Traumatologi na sygnałach. Niestety mimo końskich dawek antybiotyków jakie dostawał i amputacji, zmarł.
Pogotowie Ratunkowe
Ocena:
1103
(1131)
Komentarze