Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#29497

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jak być taktownym. Moja współlokatorka powinna udzielać lekcji.

1. Jej facet zapytał czy wiem, że mam dwukolorowe oczy. Wiedziałam. Ona przybiegła i zapytała czy nie wolałabym nosić soczewek, żeby mieć oczy w jednym kolorze, bo moje tak dziwnie wyglądają, że aż nieprzyjemnie się ze mną rozmawia. Dziękuję. Ja jej nie zmuszam do rozmów z moją dziwaczną osobą.

2. Straciłam częściowo słuch, ale nie całkiem. Akurat usłyszałam średnio prawidłową diagnozę, że lepiej już nie będzie (teraz już jest) i byłam kompletnie załamana. Siedziałyśmy sobie we trzy w kuchni i czegoś nie usłyszałam podczas rozmowy. Mistrzyni taktu wywrzeszczała więc, żeby druga współlokatorka powtórzyła, bo przecież jestem głucha jak pień. No aż taka głucha nie byłam...

3. Kobiety będą wiedziały o czym mówię :) Jak raz na miesiąc jest się opuchniętą, obolałą i lepiej nie dotykać, bo się zostanie pogryzionym. Byłam właśnie taka opuchnięta i niezadowolona z własnego wyglądu, kiedy współlokatorka przy swojej koleżance pogłaskała mnie po brzuchu i powiedziała ciepło „cześć brzusiu”. Mało jej nie odwinęłam, a i ripostę przełknęłam z trudem, bo ona sama jest niemałych rozmiarów.

4. Mój 18-letni kuzyn postanowił rozstać się z tym łez padołem w dosyć skuteczny sposób. Dowiedziałam się o tym tego samego dnia i zwyczajnie się załamałam, bo to już druga osoba w mojej rodzinie. Usłyszała jak histeryzuję w kuchni, przybiegła, zapytała co się stało. Musiałam to powiedzieć głośno, żeby uwierzyć. A co ona na to? „No... jak mnie rzucił X to też chciałam z sobą skończyć”. (edit: byli ze sobą miesiąc.) Momentalnie przestałam płakać, bo byłam w takim szoku. Pocieszyłam, wróciłam do swojego pokoju.

taktowna współlokatorka

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 151 (251)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…