zarchiwizowany
Skomentuj
(23)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Moja narzeczona pracuje niedaleko placu budowy. Jako, że jest kobietą bardzo atrakcyjną a do tego niezmiernie sympatyczną, szybko wzbudziła zainteresowanie robotników. Codziennie przechodząc do pracy słyszała komplementy, jakimi raczyli ją panowie. Ostatnio jednak zaczęłam ją odbierać z pracy a obserwujący nas budowlańcy najwyraźniej zauważyli, że jesteśmy parą.
Robotnicy się o to śmiertelnie obrazili. Wszelkie komplementy, milusie pogawędki, a nawet zwykłe "dzień dobry" ucichły na kilka dni - aż do dziś.
Dzisiaj jeden z jurniejszych "wolnomularzy" zaproponował, że za 3000 zł może stać się ojcem naszego dziecka.
Robotnicy się o to śmiertelnie obrazili. Wszelkie komplementy, milusie pogawędki, a nawet zwykłe "dzień dobry" ucichły na kilka dni - aż do dziś.
Dzisiaj jeden z jurniejszych "wolnomularzy" zaproponował, że za 3000 zł może stać się ojcem naszego dziecka.
budowa
Ocena:
152
(298)
Komentarze