zarchiwizowany
Skomentuj
(15)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Kilka dni temu stwierdziłem po raz kolejny o inteligencji straży miejskiej.
Mój kontrahent dzwoni spóźni się ze 3 godziny, cóż bywa. Pojechałem do sklepu kupiłem bułki ogórka i jakąś wędlinkę i pora na śniadanie.
Jem sobie w wozie a tu nagle koło mnie burek osiedlowy się pojawił i psim spojrzeniem, daj kawałek. Ok dostał.
po ok 15 min dochodzi straż miejska.
SM- Dzień dobry czy ma Pan torebkę do posprzątania po psie?
Ja- jakim psie?
SM- Tym co leży z tyłu. " okazało się że burek leży za wozem"
i w związku z tym będzie mandat 500zł.
Ja- Aha ale to nie mój pies ;-)
SM- Ale jest blisko Pana czyli mój.
Ja- Czyli także i Pana bo leży 1,5 m od Pana;-)
Odeszli
Mój kontrahent dzwoni spóźni się ze 3 godziny, cóż bywa. Pojechałem do sklepu kupiłem bułki ogórka i jakąś wędlinkę i pora na śniadanie.
Jem sobie w wozie a tu nagle koło mnie burek osiedlowy się pojawił i psim spojrzeniem, daj kawałek. Ok dostał.
po ok 15 min dochodzi straż miejska.
SM- Dzień dobry czy ma Pan torebkę do posprzątania po psie?
Ja- jakim psie?
SM- Tym co leży z tyłu. " okazało się że burek leży za wozem"
i w związku z tym będzie mandat 500zł.
Ja- Aha ale to nie mój pies ;-)
SM- Ale jest blisko Pana czyli mój.
Ja- Czyli także i Pana bo leży 1,5 m od Pana;-)
Odeszli
sm łódź
Ocena:
256
(312)
Komentarze