Ostatnio dużo mówiłem na policję, więc teraz będzie miła odmiana. Jest u mnie takie miejsce, gdzie uliczki są wąskie, jednokierunkowe. Na jednym skrzyżowaniu trzeba jechać w lewo i przejeżdżać dookoła, lub zignorować zakaz i pojechać prosto (nie ma tam zakazu wjazdu, jest tylko strzałka, ale uliczka nie jest wyłączona z ruchu, gdyby jechać inną ulicą można by tam skręcić) skracając drogę i ryzykując mandat. Jest ciepło, więc do pracy chodzę na pieszo mijając właśnie to miejsce.
Dwóch policjantów chce przejechać, więc odpalają koguta i ignorując zakaz, przejeżdżają przez skrzyżowanie, po czym gaszą sygnały. W tym momencie pewien jegomość zaczyna machać rękami, biec za nimi i krzyczeć coś w stylu "Proszę się zatrzymać!". Patrol staje, jegomość podchodzi, wyciąga coś (prawdopodobnie odznaka) i mówi:
- Dzień dobry! Starszy inspektor Piekielny, jestem tutaj nowym komendantem i chciałbym się zapytać o powód użycia sygnału świetlnego. Proszę mnie podrzucić, porozmawiamy na komisariacie.
Czyżby nadchodziły nowe lepsze czasy dla policji?
Dwóch policjantów chce przejechać, więc odpalają koguta i ignorując zakaz, przejeżdżają przez skrzyżowanie, po czym gaszą sygnały. W tym momencie pewien jegomość zaczyna machać rękami, biec za nimi i krzyczeć coś w stylu "Proszę się zatrzymać!". Patrol staje, jegomość podchodzi, wyciąga coś (prawdopodobnie odznaka) i mówi:
- Dzień dobry! Starszy inspektor Piekielny, jestem tutaj nowym komendantem i chciałbym się zapytać o powód użycia sygnału świetlnego. Proszę mnie podrzucić, porozmawiamy na komisariacie.
Czyżby nadchodziły nowe lepsze czasy dla policji?
policja
Ocena:
911
(935)
Komentarze