Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#30272

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Duży salon samochodowy pewnej marki na F - Katowice Rozdzieńskiego - tuż za Castoramą.
Unitral kupił sobie jakiś czas temu nowe autko 3 letniego Focusa. Wszystko super. Jedynie w komplecie tylko jeden kluczyk.
Trzeba by pomyśleć o zapasowym po przygodzie z poprzednim autem i zatrzaśniętymi drzwiami...
Gdzie na "śląsku" najszybciej dorobić kluczyk z rachunkiem? ano w salonie producenta.
Nic bardziej mylnego.

Próba pierwsza.
Miejsce - wspomniany salon
Czas - środek lata
Mój wygląd - krótkie spodenki, koszulka bez rękawków
Zasoby finansowe - spore
Akcja:
Wchodzę do salonu, w środku 7 pracowników i 2 klientów - jeden ogląda jakieś auto, drugi rozmawia z jednym z 3 konsultantów.
Mechanicy za szybą raczej odpoczywają, na warsztacie 1 auto na 5 stanowisk.

Ja - "Przepraszam chciałem dorobić kluczyki"
Pracownik informacji - Proszę do punktu obsługi, proszę dowód rejestracyjny, w porządku, proszę podejść do stanowiska obsługi (są 3, w jednym wspomniany klient, pozostałe 2 obsadzone załogą)
P1 (stanowisko 1) - Proszę do kolegi.
P2 (stanowisko 2)
Ja - Przepraszam, chciałem kluczyk dorobić
Ps - Proszę poczekać , jestem teraz zajęty

20 minut później moja cierpliwość się skończyła.
Dlaczego? Przez 20 minut P2 nie oderwał wzroku od monitora, P1 przynosił wszystkim innym kawy, P3 obsługiwał klienta.
Ja byłem umówiony na spotkanie w centrum.

Próba druga - następnego dnia - równie ciepło - sceneria jak dnia poprzedniego.
Od-razu podchodzę do P1 - "Dzieńdobry, chcoałem kluczyk dorobić"
P1 - to nie u mnie tylko u kolegi.
P2 - (słyszał rozmowę, czytał jakąś ulotkę) - proszę poczekać
Po 10 minutach, w tym czasie P1 przyjął 2 klientów, P2 czytał ulotki, P3 chodził gdzieś z papierami.
Ja - Czy długo muszę jeszcze czekać?
P2 - A o co chodzi?
Ja - Chciałem kluczyk dorobić
P2 - Dziś nie da rady nie ma mechanika.
Ja - To na kiedy można się umówić
P2 - Proszę spróbować w przyszłym tygodniu

Próba trzecia - wtorek kolejnego tygodnia, godzina około 10.
Sceneria jak poprzednio, tylko pracowników jakby więcej i 3 auta na warsztacie.

Ja do Pana z informacji - "Dzień dobry ja w sprawie dorobienia kluczyka" - "Tak proszę do obsługi podejść"

P1 - gdzieś chodzi
P3 - ogląda ulotki
P2 - popija kawę

Przed nimi stoi klient, ustawiłem się za nim.
Po kilku minutach P1 - Proszę.
Pan usiadł i zaczęli coś załatwiać - odbiór auta. Trwało to 2 minuty. Klient poszedł po auto.
Ja nadal czekam.

Nikt z pracowników nie reaguje.
Za to obsłużyli już po pierwszym Panu 4 innych klientów, na mnie nie zwracając uwagi.

Nie wytrzymałem, podchodzę do nich i pytam czy długo tu mam stać ?

Zauważyłem w ich oczach oburzenie że śmiem im zwracać uwagę.
Żadnej innej reakcji.

Odwróciłem się i wyszedłem z salonu głośno komentując kompetencję personelu, czas jaki mi zmarnowali i olewanie klienta który nie przyszedł do nich po łaskę ubrany w garnitur.

Reakcji żadnej, poza panem który właśnie pokazywał jakiemuś klientowi samochód - "Może ja pomogę?" Spytał.
"Dziękuję ale mam już dosyć tego salonu"

Pojechałem 20 km dalej go Tychów - obsługa milutka, proponowali mi kawę, usługa wykonana błyskawicznie- pomimo iż z moim kluczykiem jechali do Katowic, bo nie posiadają maszyny do docinania kluczyków.

Zadowolony podziękowałem i opowiedziałem co mnie spotkało w Katowicah.
"Wie pan, tam sami idioci pracują, ale dzięki nim mamy tu sporo klientów" uśmiechnął się młody długowłosy konsultant :)



Czy naprawdę w lepszych salonach samochodowy młodzi klienci w "nieodpowiednim" stroju są kategorią nieobsługiwaną?
Czy ocenianie człowieka po wyglądzie ma podnieść zyski?
Zapłaciłem dorobienie kluczyka i przeprogramowanie komputera w samochodzie ponad 400zł. Wiem że mogłem taniej u "Henia", ale skoro mnie stać, to dlaczego nie wykonać usługi profesjonalnie?

Od tamtego czasu polecam salon w Tychach a szczerze odradzam wszystkim ten w Katowicach.

Salon samochodowy

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 205 (249)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…