Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#32129

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Pociąg relacji Szczecin-Lublin, podstawiony jakieś 25 minut wcześniej, więc spokojnie rozsiadłem się w przedziale i czekam na odjazd.

Przybywa pan, nie jakiś gówniarz w sumie, zwykły facet, normalnie ubrany. Taki jakich setki się mija codziennie, niczym absolutnie się niewyróżniających. I mówi mi, że jedzie z żoną i dzieckiem do Warszawy ale im zabrakło 50 zł do biletu, na miejscu na nich będzie rodzina czekać i on by chciał pożyczyć na ten bilet ode mnie i na miejscu by mi oddał.

Nawet nie miałem okazji pomyśleć nad tym głębiej, wyrwał mnie z czytania więc niezbyt też kontaktującego, a że gotówki nie noszę przy sobie, to zgodnie z prawdą powiedziałem, że nie mam. No i w sumie tyle, pan zasmucony się oddalił. Pan wyglądał na bardzo przejętego, zresztą coś mówił, że jak chcę to mogę sobie zobaczyć - żona z dzieckiem czekają, tyle że dalej, itp.
Na początku nawet głupio mi było, że nie mogłem pomóc, ale szybko o wszystkim zapomniałem i w sumie pewnie bym sobie nawet nie przypomniał gdyby nie dziś.

Stacja Szczecin Główny, 11:00, za 20 minut odjazd, pociąg podstawiony, siedzę w przedziale i gapię się przez okno. Trochę bardziej kontaktuję niż ostatnio w sumie. Drzwi do przedziału się otwierają, facet mówi, że żona, dziecko, oni do Warszawy, 50 zł do biletu zabrakło.
Nawet nie wiem czy facet ten sam - nie mam pamięci do twarzy. Ale za to do zdarzeń już tak. A sytuacja jest żywcem ta sama, wręcz słowo w słowo tak samo opowiedziana.
No i tym razem piekielny okazałem się ja.

[F]acet: To wie pan, w Warszawie czeka na nas rodzina, to byśmy panu oddali, rozumie pan, sytuacja taka, żona, małe dziecko czekają.
[J]a: A jak żona ma na imię?
Szybkie przesunięcie gałek ocznych w prawą, górną stronę i niepewna odpowiedź:
[F]: ...Kasia...
[J]: I pozwala panu chodzić bez obrączki?
Tutaj pan wręcz z niedowierzaniem spojrzał na swoje dłonie, potem na mnie i potwierdził moje jakże słuszne obawy słowami:
[F]: A to sp*******j.

To się nazywa biznes... 50 zł na jednym naiwnym, ciekawe ile można wyciągnąć na miesiąc na takich oszustwach?

PKP

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 718 (738)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…