zarchiwizowany
Skomentuj
(10)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Zacznę zdaniem, które jest już chyba częścią lokalnego, piekielnego folkloru: historia Garndzilli przypomniała mi inną, sprzed wielu lat.
Trafiłam na pogotowie z ostrym bólem brzucha, po kilku konsultacjach skierowano mnie na badanie USG przezpochwowe. Pani doktor wyciąga potworny przyrząd, który lubię zwać usg-kut*sem i pakuje tam, gdzie zapakowane być powinno, po czym pyta:
-Jest pani dziewicą?
-Już nie...
PS. Pani widziała w mojej spowiedzi, znaczy się w wywiadzie, że może takie badanie przeprowadzić, bo nie byłam już dziewicą, więc nie była niekompetentna, ale sytuacja lekko komiczna :)
Trafiłam na pogotowie z ostrym bólem brzucha, po kilku konsultacjach skierowano mnie na badanie USG przezpochwowe. Pani doktor wyciąga potworny przyrząd, który lubię zwać usg-kut*sem i pakuje tam, gdzie zapakowane być powinno, po czym pyta:
-Jest pani dziewicą?
-Już nie...
PS. Pani widziała w mojej spowiedzi, znaczy się w wywiadzie, że może takie badanie przeprowadzić, bo nie byłam już dziewicą, więc nie była niekompetentna, ale sytuacja lekko komiczna :)
Szpital w Ostródzie
Ocena:
88
(212)
Komentarze