Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#32572

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Hej.

To właściwie nie będzie historia, raczej prośba. O radę.

Liczę ja sobie latek 16 i niedługo skończę gimnazjum (tak, wiem, kolejna małolata). Osobą jestem raczej sympatyczną, nie wadzę nikomu, staram się rozumieć innych. Ale tego co się dzieje od września nie potrafię ogarnąć. Mniej-więcej od początku roku szkolnego nęka mnie pewna panna (lubiąca imprezy, starszych kolesi i dawanie tylnej części ciała). Jest w klasie równoległej.
Początkowo były to jakieś głupie miny, brak powitania (wcześniej się kolegowałyśmy), obgadywanie.
Później zaczęły się zaczepki, wyzwiska, dokuczanie.
Teraz doszło do grożenia, że dostanę wpi*rdol, dokuczania, wyśmiewania, rozpuszczania plotek.

Jakiś czas temu mój brat (30 l.) z nią rozmawiał. Zapytał o co jej chodzi. Powiedziała, że właściwie o nic, tylko jak przechodzi to słyszy, że ja i mój luby ją obgadujemy (!). Obiecała przestać, bo brat powiedział że inaczej pójdzie do rodziców, a potem na policję. Pomogło na tydzień.
Niedawno kumpel powiedział, że w poniedziałek jak jechali do szkoły busem to znów groziła, że mi wpi*erdoli pod koniec roku szkolnego.

No i co ja mam robić?

Jeszcze się śmiała ze mnie, że brata nasyłam, że ona się policji nie boi... A jej rodzice nie mają na nią żadnego wpływu.

Niby się nie boję, że cokolwiek zrobi, ale powoli mi siada psychika. Dodatkowo luby boi się, że jej koledzy (20+) mogą mi coś zrobić jak będę poza domem.

Pomóżcie, proszę...

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -5 (33)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…