O tym jak dobrze mieć znajomości w PKP.
Pociąg nocny (opóźniony o 50 min). Na stacji razem ze mną czekało dość sporo osób. Podróż miała trwać ponad 5h, więc szukałem wolnego przedziału ale wszystkie były zajęte, a w niektóre miały zasunięte zasłony. Siedliśmy więc wszyscy na korytarzu. Po jakimś czasie, kiedy po raz kolejny musiałem wstać żeby przepuścić kogoś do toalety, zajrzałem za zasłonę przedziału, przy którym siedziałem i zobaczyłem, że prawie cały przedział wolny. Jedna kobieta śpi przy oknie, jakieś dwie torby i kurtka. Podzieliłem się spostrzeżeniem z resztą siedzących na korytarzu osób i chciałem otworzyć drzwi. Niestety okazało się że drzwi są zamknięte. Ponieważ przedział ten sąsiadował z przedziałem konduktorskim, od razu zgłosiłem, że prawie pusty przedział jest zamknięty. Konduktor tylko pokiwał głową i zamknął się w swoim przedziale.
Po ok. 1h wyszedł, powiedział "Zaraz państwo usiądą" i otworzył kluczem zamknięty przedział. Obudził kobietę, ubrał kurtkę która tam leżała, wziął jedną torbę, ona wzięła drugą i wysiedli razem na następnej stacji.
Dziękuję konduktorowi, dzięki któremu zmęczony po całym dniu, siedziałem przez prawie 2,5h w środku nocy na korytarzu w pociągu, ponieważ jego znajoma (może żona?) miała cały przedział dla siebie.
Pociąg nocny (opóźniony o 50 min). Na stacji razem ze mną czekało dość sporo osób. Podróż miała trwać ponad 5h, więc szukałem wolnego przedziału ale wszystkie były zajęte, a w niektóre miały zasunięte zasłony. Siedliśmy więc wszyscy na korytarzu. Po jakimś czasie, kiedy po raz kolejny musiałem wstać żeby przepuścić kogoś do toalety, zajrzałem za zasłonę przedziału, przy którym siedziałem i zobaczyłem, że prawie cały przedział wolny. Jedna kobieta śpi przy oknie, jakieś dwie torby i kurtka. Podzieliłem się spostrzeżeniem z resztą siedzących na korytarzu osób i chciałem otworzyć drzwi. Niestety okazało się że drzwi są zamknięte. Ponieważ przedział ten sąsiadował z przedziałem konduktorskim, od razu zgłosiłem, że prawie pusty przedział jest zamknięty. Konduktor tylko pokiwał głową i zamknął się w swoim przedziale.
Po ok. 1h wyszedł, powiedział "Zaraz państwo usiądą" i otworzył kluczem zamknięty przedział. Obudził kobietę, ubrał kurtkę która tam leżała, wziął jedną torbę, ona wzięła drugą i wysiedli razem na następnej stacji.
Dziękuję konduktorowi, dzięki któremu zmęczony po całym dniu, siedziałem przez prawie 2,5h w środku nocy na korytarzu w pociągu, ponieważ jego znajoma (może żona?) miała cały przedział dla siebie.
PKP
Ocena:
616
(682)
Komentarze