Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33139

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dobre uczynki? Lepiej uważać, bo robienie dobrych uczynków może się źle skończyć...
Historia sprzed wielu lat, zagranica (USA).

Wracam z pracy, a tu na chodniku leży koperta bankowa i wygląda że jest pełna. Podnoszę, zaglądam - pieniądze i odcinek czeku - z nazwiskiem i adresem, kilka ulic dalej. Idę zadowolony odnieść, dobry uczynek zrobię. :)
Wchodzę na piętro, dzwonię, otwiera kobieta, pytam czy pani X, ona mówi że tak, więc podaje jej kopertę z pieniędzmi i mówię, że znalazłem niedaleko na ulicy...

- Złodziej! Pieniądze mi ukradł!!!
- Proszę pani, znalazłem je...
- Złodziej!
Z mieszkania wychodzi dwóch dużych facetów.
- Złodziej!!!!
Jeden z nich staje tak, że blokuje schody, drugi przyciska mnie do ściany, jestem w takim szoku, że nie mogę zareagować...
Wychodzi za nimi starsza kobieta.
- Co się dzieje?
- Złodziej!!! Ukradł mi pieniądze!!!
- Jak ukradł, jak masz je w ręku?
- Matka cicho!!! To złodziej!!!
- Przelicz ile ukradł.
Zaczyna liczyć.
- Mam $241.
- Ile powinnaś mieć?
- $238.... nie... to coś nie tak...

Zaczyna liczyć jeszcze raz, dwaj osiłkowie podchodzą do niej i pomagają, starsza kobieta patrzy na mnie, mruga okiem i kiwa głową w stronę schodów...
Zaczynam powoli schodzić ale z każdym krokiem przyśpieszam, na dole pędzę po trzy stopnie, wypadam na ulicę i szybkim krokiem odchodzę.
Słyszę otwierane okno za mną...
- Złooodzieeeej!!!!!!!!

Mimo że minęło wiele lat od tego zdarzenia trudno mi napisać puentę do tej historii - mam nadzieję drodzy czytelnicy "Piekielnych" że wy to zrobicie, bo mi nadal brak słów.

A jeśli kiedyś jeszcze znajdę pieniądze na ulicy, to schowam je do kieszeni.... będę piekielny, a co?

Skomentuj (31) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1008 (1056)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…