Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33231

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Jakiś czas temu robiłem zdjęcia na dość sporym ślubie i weselu.
Gości ponad setka. Byliśmy już na sali, zjedliśmy obiad, ciasto, tort, ludzie już trochę potańczyli, kiedy niektórzy goście zaczęli powoli zielenieć. Szybko też wydłużyły się kolejki do toalet. Ci którzy nie dali rady czekać w kolejce, musieli biec do ogródka i w krzakach pozbywać się nadtrawionej treści żołądka. Widok tragiczno-komiczny. Te wszystkie kobiety w wieczorowych sukniach...
Ostatecznie prawie nikt nie dotrwał do oczepin. Nawet Młodego zmogło. W głowie dziękowałem sobie, że sporo zdjęć porobiłem zaraz na początku imprezy, bo teraz już szans na to nie było.

Po miesiącu, gdy oddawałem zdjęcia, dowiedziałem się od Młodych, że winna była sałatka z majonezem podana do obiadu, którą przygotowano dzień wcześniej i nie trzymano w chłodni (na szczęście skosztowałem tylko pół widelca i dlatego przetrwałem). Właściciele restauracji zostali pozwani z powodu strat moralnych i cierpień psychicznych.

Werdyktu niestety nie znam, ale za spieprzenie "tego jedynego dnia" należy się chyba odpowiednie odszkodowanie.

usługi

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1078 (1144)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…