Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33232

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Piekielność z lekkim przymrużeniem oka.

Rzecz się działa kilkanaście lat temu. Dwie siostry mojego taty zapragnęły odwiedzić rodzinę w Warszawie (same mieszkają na zachodzie Polski), wsiadły więc w pociąg i to właśnie mi przypadł w udziale zaszczyt odebrania ciotek z dworca. Zapakowałam obydwie i ich bagaże do mojego ówczesnego pojazdu marki Fiat 126 i potoczyłyśmy się przez miasto do domu.
Akurat upalne lato, w samochodziku miejsca i powietrza mało, klima w postaci dwóch okien rozkręcona na maksa, a ciotki dalej gadać. Obydwie kobitki bardzo fajne, buzie im się nie zamykają całą drogę. Jedna z nich zaczęła opowiadać historię motoryzacyjną:

- No i wtedy, ta gówniara wyjechała mi z podporządkowanej, sama się przestraszyła, bo stanęła kawałek dalej, a ja do niej... - Tu się ciotka nakręca, próbuje przekrzyczeć pokasłujący z tyłu silnik i drugą ciotkę. Nie zwraca uwagi, że stajemy pod światłami. - ...Ty gówniaro, gnojówo jedna, kto cię jeździć uczył, prawo jazdy to ty chyba na bazarze kupiłaś, powinni ci zabrać, nie powinnaś za kierownicę siadać!
Wtedy z samochodu obok wychyla się dosyć barczysty pan:
- Babo jedna, czego od dziewczyny chcesz, radzi sobie jak umie i źle jej nie wychodzi. Chcesz, to ja ci k... nawrzucam.

Światła się zmieniły, pan odjechał, pozostawiając nas w niemym osłupieniu. Do samego domu ciotka się nie odezwała.

za kierownicą

Skomentuj (15) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1027 (1081)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…