Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#33383

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Dzięki magii outsorcingu pracuję dla firmy zajmującej się wynajmem samochodów na całym świecie, w tym przypadku na pierwszej linii frontu, czyli w charakterze specjalisty od obsługi klienta, głównie zagranicznego.W rezultacie wiszę na telefonie z różnymi ludźmi z całego globu, pomagając im w przeróżnych problemach od zrobienia rezerwacji, do wyżalenia się na krzywo uśmiechniętego pana z lokalnego biura.
Wiem już jedno. W tej pracy ludzka głupota nie przestanie mnie zadziwiać nigdy.

Dziś krótko, zwięźle i na temat.

[Klient z UK]- Bo ja miałem rezerwację w Barcelonie i miałem oddać samochód na innym lotnisku, ale przyjechałem za późno i nie chciało mi się szukać biura żeby zwrócić samochód, musiałem złapać samolot. Chciałem wam tylko powiedzieć, że wczoraj zostawiłem go na publicznym parkingu pod lotniskiem, żebyście go sobie zabrali.
[Ja(w lekkim szoku)]- Powinien pan zwrócić również kluczyki.
[K]- Ale ja je tam zostawiłem. No... otworzyłem okno w samochodzie i wrzuciłem je do środka.

W tym momencie kompletnie witki mi opadły. Nie dość, że ten okaz inteligencji i bezczelności bezmiernej, zostawił samochód licho wie gdzie z kluczykami i otwartym oknem, to przypomniało mu się dopiero następnego dnia po powrocie do domu.

Koleżanka opowiedziała mi podobną historię, gdy człowiek zadzwonił z UK, żeby dać znać, żeby samochód, który wynajął (i miał zwrócić) w którymś z krajów europejskich, zabrać spod jego domu, bo spóźnił się na samolot i zamiast czekać na następny, ukradł samochód i pojechał sobie nim na wyspy.

call_center

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 547 (579)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…