Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#33416

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jestem chyba najłatwiej rozpoznawalnym użytkownikiem piekielnych (chociaż przez to poznałem na żywo sporo innych użytkowników). W mieście gdzie studiuję większość kojarzy, że ja to Ubycher12, podobnie w mieście rodzinnym (z tym, że w tym drugim często ktoś mnie zagaduje czy ja to ja), odwiedzam Wrocław: 3 na 5 wyjazdów ktoś mnie rozpozna, pojechałem do Poznania-to samo. Czasami jest to miłe, rzadziej męczy, jeszcze rzadziej wkurza. O tej ostatniej możliwości będzie traktować ta historia.
Siedzę w knajpie z kumplami. W międzyczasie piszę na komórce z koleżanką (notabene też z piekielnych). Sącze piwo i podchodzi On:
[O]n – przepraszam. Można?
(Ki czort? Sporo ludzi owszem, ale miejsca siedzące jeszcze są, ale może jakąś sprawę ma, poznałem go kiedyś i nie pamiętam albo znajomy kumpla, który właśnie po piwo poszedł?)
[J]a – W sumie…
O – Tak prosto z mostu, bo po włosach patrzę, Ubycher z Piekielnych to ty przypadkiem nie jesteś?
J – No tak, to ja. A o co kaman?
O – O nic w sumie. Ciekawość. Byłem ciekaw czy dobrze z komentarzy włosy rozpoznałem.
Chwilę gadamy o jakichś pierdołach. On dopija piwo, wstaje i pyta czy idę zapalić (w tym barze pali się przed nim). W sumie mój skorupiasty pupil się z głodu odezwał to pomyślałem, czemu nie? Przyda się raczka dokarmić.
Wychodzimy przed bar. Odpalamy i tak w połowie papierosa wypala:
O – Wiesz, przepraszam, ale nie byłem szczery. To nie tylko przez ciekawość do ciebie zagadałem…
J – To znaczy?
Tu dostałem silny cios pięścią prosto w ucho. Zamroczyło mnie, złapałem się ściany, żeby nie upaść, a on nachylił się do mnie i mówi:
O – Z całym szacunkiem, ale jak następnym razem wymyślasz historie, to wysilaj się bardziej. Dobranoc.
I najzwyczajniej w świecie poszedł zanim ja wyszedłem z szoku.

Zastanawia mnie tylko o co mu chodziło? Ani historii nie wymyślam, ani nie wspomniał o żadnej konkretnej.
Czemu nie zareagowałem/broniłem się? Po prostu wziął mnie z zaskoczenia. Zmylił mnie niezwykle grzecznym i uprzejmym tonem wszystkich wypowiedzi.

Skomentuj (44) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 305 (437)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…