Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#33790

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia opowiedziana przez jednego z wykładowców na mojej uczelni.

Jak wiadomo niektórzy studenci są zbyt leniwi, aby chodzić na wszystkie zajęcia. W tym przypadku jeden z nich nie pojawił się ani razu na wykładzie w ciągu całego semestru. Niestety, nadeszła sesja, a co za tym idzie wypadałoby pójść do prowadzącego po wpis.

Aby dokładniej zobrazować sytuację chciałbym powiedzieć, że na naszym wydziale znajduje się pokój "Świętej Trójcy". Mowa tu o trzech najbardziej dowcipnych wykładowcach jakich znam. Historia działa się, w momencie gdy jeszcze nie mieli wspólnego pokoju. Dla ułatwienia nazwijmy ich XXX, YYY i ZZZ ;)

Akcja właściwa:

Biedny student nie wiedząc co go czeka, wszedł do pokoju z pytaniem czy zastał pana XXX, bo chciałby otrzymać wpis.
Jedyną osobą, która była w pokoju był właśnie poszukiwany wykładowca. Ale po co od razu się przyznawać "Tak, to ja", dużo lepiej jest

powiedzieć "Niestety go nie ma, ale wie Pan ja akurat mam do niego sprawę więc możemy pójść razem i go poszukać". Jak się domyślacie właśnie rozpoczęła się wesoła zabawa kosztem nieświadomego studenta.

Pan XXX poszedł szukać sam siebie do pana YYY.
[XXX]: "Nie widziałeś może przypadkiem XXX? Student przyszedł po wpis do niego."
YYY najpierw zdziwiony, po chwili zrozumiał całą sytuację.
[YYY]: "Nie.. nie widziałem, ale też mam do niego sprawę więc pójdę z wami".

Historia powtórzyła się z Panem ZZZ, który widząc, że cała trójka jest w komplecie zaproponował, żeby pójść do pokoju, bo może już wrócił.
Po powrocie Pan XXX usiadł w swoim fotelu. Obrócił się na nim o 360 stopni po czym powiedział "Witam. Jestem XXX. W czym mogę pomóc?"

Nie chciałbym być na miejscu tego studenta ;)

---

Przy okazji taka mała perełka z jednym z w/w Panów:
Zebranie katedry. Kierownik mówi do zgromadzonych osób, że potrzebuję dwóch odpowiedzialnych chętnych, którym powierzy ważne zadanie. Pan YYY otarł ręką czoło i powiedział "Uff.. Całe szczęście. A już się bałem.".

Uniwerek

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 306 (340)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…