Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#34258

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Człowiek, który projektował windę w moim bloku, musiał być psychopatą podobnym do architekta z filmu "Cube". Z tą subtelną różnicą, że winda nie atakuje laserami i ostrzami, a powoli wykańcza psychicznie co bardziej inteligentnych mieszkańców bloku.

Na wszystkich piętrach, z wyjątkiem końcowych, drzwi windy wyposażone są w dwa przyciski ze strzałkami w górę i w dół. Logiczne jest, że kiedy człowiek np. chce zjechać ze swojego piętra na parter lub do garażu, wciska przycisk "w dół" niezależnie od tego czy winda znajduje się aktualnie powyżej, czy poniżej jego piętra. Myślenie logiczne zostało jednak wyparte przez przekonanie ludowe, że jeśli znajdujemy się na piętrze czwartym i chcemy jechać na parter, a winda stoi na drugim, to wciskamy przycisk "w górę".

Inne przekonanie ludowe świadczy, że winda przyjedzie do nas szybciej, jeśli wciśniemy oba przyciski. Zawsze możemy wtedy poutyskiwać na to jaka ona głupia, bo wiezie sąsiada do góry, a zatrzymuje się na naszym piętrze! W końcu winda ma przewidywać nasze zamiary.

Urokliwe jest też zwiedzanie wszystkich pięter po kolei, kiedy wejdzie się do windy zaraz po tym, jak wyskoczy z niej grupka małolatów, którzy powciskali wszystkie przyciski. Tak, winda nie ma innej opcji zresetowania raz wybranego piętra niż wjechanie na to piętro.

Piekielnie robi się w godzinach szczytu, kiedy wielu mieszkańców wychodzi do pracy. Winda jeździ jak oszalała w tę i z powrotem, z tego jak szacuję połowa to "puste przeloty" po osobnikach wciskających oba przyciski. Kupię sobie koszulkę "całe życie z wariatami" i zacznę korzystać ze schodów rozwalając rzepki do końca. Myślę też nad kartką z instrukcją obsługi windy, którą można by powiesić w środku, ale jak zaczynam taką pisać, to wyrazy same robią się coraz bardziej dosadne i przestaję.

projekt windy

Skomentuj (24) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 31 (163)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…