zarchiwizowany
Skomentuj
(4)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Poczta.
Do okienka podchodzi pan lat z 50, czerwony na obliczu, strojny w dres i lakierki i kłóci się o rentę, której jeszcze nie ma.
- No niech mi pani wypłaci, ja nie mam pieniędzy!
- Nie mam jeszcze przekazu dla pana.
- A co mnie to obchodzi, poczta nie taka biedna, macie pieniądze!
- Tak, ale to nie są ani moje pieniądze ani pana. Kiedy pan dostaje rentę?
- 30-go, ale co to za różnica? Przecież dostanę, to może pani dać chociaż trochę.
- Proszę pana, to jeszcze prawie tydzień, proszę się uspokoić. Nie ma przekazu nie wypłacę panu.
- To zawołaj kierowniczkę wredna pało!
- Proszę zachować kulturę. Kierowniczka też panu nie wypłaci jak nie ma przekazu dla pana.
Kobieta na okienku zdenerwowana, ale stara się jak może wytłumaczyć pieniaczowi, że ten nic nie wskóra.
- Co za burdel! Poprzednia kierowniczka mi dawała!
Na to odzywa się pan z kolejki:
- Gratulujemy, że kierowniczka panu dawała. Choć moim zdaniem, daremnie się trudziła, bo skoro u pana cała para idzie w gwizdek, to chyba i tak nie dawał pan rady wziąć.
Pani za szybką parsknęła śmiechem, w kolejce ktoś dziko zachichotał. Pieniacz wyleciał otwierając z kopa drzwi.
Do okienka podchodzi pan lat z 50, czerwony na obliczu, strojny w dres i lakierki i kłóci się o rentę, której jeszcze nie ma.
- No niech mi pani wypłaci, ja nie mam pieniędzy!
- Nie mam jeszcze przekazu dla pana.
- A co mnie to obchodzi, poczta nie taka biedna, macie pieniądze!
- Tak, ale to nie są ani moje pieniądze ani pana. Kiedy pan dostaje rentę?
- 30-go, ale co to za różnica? Przecież dostanę, to może pani dać chociaż trochę.
- Proszę pana, to jeszcze prawie tydzień, proszę się uspokoić. Nie ma przekazu nie wypłacę panu.
- To zawołaj kierowniczkę wredna pało!
- Proszę zachować kulturę. Kierowniczka też panu nie wypłaci jak nie ma przekazu dla pana.
Kobieta na okienku zdenerwowana, ale stara się jak może wytłumaczyć pieniaczowi, że ten nic nie wskóra.
- Co za burdel! Poprzednia kierowniczka mi dawała!
Na to odzywa się pan z kolejki:
- Gratulujemy, że kierowniczka panu dawała. Choć moim zdaniem, daremnie się trudziła, bo skoro u pana cała para idzie w gwizdek, to chyba i tak nie dawał pan rady wziąć.
Pani za szybką parsknęła śmiechem, w kolejce ktoś dziko zachichotał. Pieniacz wyleciał otwierając z kopa drzwi.
Ocena:
635
(679)
Komentarze