zarchiwizowany
Skomentuj
(5)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Park Jurajski, weekendowy wypad z przyjaciółmi i dzieciakami. Powolny spacer alejkami. Przed nami idzie 3 panów w wieku średnim, a jeszcze przed nimi dwie dziewczyny, ładne, fajnie ubrane. Generalnie atrakcyjne, można powiedzieć. Panowie wesolutcy, żywo dyskutują. Głośno, więc słychać, że zdecydowanie wystawiają noty idącym przed nimi paniom. No i stał się letni, chamski podryw, a jakże:
[P] Te, blondi, dasz się wyrwać?
Cały szczęśliwy i dumny, że tak udanym tekstem na pewno załatwił sobie upojną noc, a może i dwie, szuka poklasku wśród kumpli.
[B] Nie dla psa kiełbasa, spadaj.
Niemal natychmiast na jego twarzyczce, co nieco już mniej zadowolonej, pojawił się burak...
[P] Qrwa, skąd wiedziała że jestem psem?!?
A to się kobieta wstrzeliła...
[P] Te, blondi, dasz się wyrwać?
Cały szczęśliwy i dumny, że tak udanym tekstem na pewno załatwił sobie upojną noc, a może i dwie, szuka poklasku wśród kumpli.
[B] Nie dla psa kiełbasa, spadaj.
Niemal natychmiast na jego twarzyczce, co nieco już mniej zadowolonej, pojawił się burak...
[P] Qrwa, skąd wiedziała że jestem psem?!?
A to się kobieta wstrzeliła...
Ocena:
99
(223)
Komentarze