Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#34665

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Byliśmy zgraną grupą. Wspólnie uczyliśmy się do egzaminów i pomagaliśmy sobie zawsze. Jedna z koleżanek coraz rzadziej przychodziła na zajęcia, nie dojeżdżała na czas, znikała. Miała coraz większe zaległości.
Zapytaliśmy, co się stało. Tłumaczyła, że ma kłopoty, mało czasu. Zawaliła ważny egzamin. Przyjechała po nim, pożyczała notatki i powiedziała, że umarł jej ojciec, więc ma sporo spraw na głowie.
Dawne czasy, więc zrobiliśmy zrzutę i wysłałam telegram telefonem - kondolencje na specjalnym papierze. Miał być dostarczony w przeciągu 24 godzin. Na drugi dzień wieczorem zadzwoniła babka z poczty do mnie i przeprosiła, ale z powodu awarii ww. nie został wysłany.
Trudno, może po zajęciach pogadamy z koleżanką.
Ale jej trochę nie było.
Jak się pojawiła, umówiliśmy się, że wszyscy z nią się spotkamy.
Po zajęciach nie zdążyliśmy..-wybiegła z budynku do auta. Ojciec po nią przyjechał :)

między ludźmi

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 211 (279)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…