Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#34705

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Cóż... Pewnego czasu, kiedyś tam doznałam wypadku. Leżałam kilka razy w szpitalu, miałam kilka operacji.

Mam za miastem zawistną rodzinkę, która tylko po pieniądze do mojej mamy się uśmiecha a same od siebie babka z ciotką nic nie dadzą.

Krótko o tej przepiekielnej rodzince:
Ciotka: Kobieta, lat prawie czterdzieści, bezdzietna, stara panna, wykształcenie podstawowe, wymagania płacowe jak po doktoracie, doświadczenie zawodowe z całego życia- dwa miesiące pracy.
Babka: Kobieta, która wszystko najlepiej wie i nie ma od niej mądrzejszych, wiecznie do niej jakieś plotki dochodzą i coś ludzie gadają a z domu nie wychyla nosa, bo niepełnosprawna (chyba już w głowie szepty słyszy), chętnie by każdego pod butem trzymała. Wszyscy są tacy, siacy i owacy a ona jaka to wspaniała.

Owe kobiety plotki i ploteczki wszystkie znają, a że wypadek miałam, to cudem jakimś informacja poprzez plotki do nich nie dotarła. Dowiedziały się o wypadku x czasu po tym ode mnie.

Po którejś awanturze o pieniądze (zwyczajnie z mamą nie stać mnie na utrzymywanie pasożytów a one tego nie rozumieją) babka nazwała mnie ćpunką i również powiadomiła o tym moją mamę, która i tak wystarczająco stresów ma.

No cóż... Leżałam w szpitalach i faktycznie przy takich zabiegach to byłam naćpana na koszt państwa, aczkolwiek narkomanką nie jestem a żywcem przecież nie dam siebie kroić.
W takim toku rozumowania mojej niemądrej babki, skoro ja jestem ćpunką, to moi lekarze dilerami a szpital mafią...

Zabawna głupota co poniektórych osób jest.

"Ćpunka i lekarz diler"

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 15 (49)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…