zarchiwizowany
Skomentuj
(7)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Rozmawiałem z moim kolegą z firmy na tematy urlopowe i wyszła pewna. Zapytałem czy w tym roku jedzie na działkę? Odpowiedział nie i w cholerę sprzedał tę działkę. Pytam czemu bo fajna rekreacyjna pod łodzią.
Otóż co się stało?
Jego kuzynka nauczyła się że skoro on ma działkę to ona będzie przyjeżdżała z dziećmi na kilka dni. Ok jak dzieciaki były małe to jak działka stała pusta to super, że ktoś był. Ale dzieciaki teraz mają po 7 i 8 lat. A on już ta działkę całkiem ładnie wykończył, także chciałby po odpoczywać trochę z żoną i własnym dzieckiem, a nie mieć kuzynki z jej dziećmi na głowie. Czarę przepełniła jedna rozmowa telefoniczna
" XXX tu piekielna, przyjadę z dziećmi 1 lipca bo ma być ładna pogoda i posiedzimy w te wakacje bo dzieci nigdzie nie wyjeżdżają"
Kolega tak się wkurzył, że działkę sprzedał, a najlepsze jest to, że była awantura czemu to zrobił bo zepsuł dzieciom wakacje.
Otóż co się stało?
Jego kuzynka nauczyła się że skoro on ma działkę to ona będzie przyjeżdżała z dziećmi na kilka dni. Ok jak dzieciaki były małe to jak działka stała pusta to super, że ktoś był. Ale dzieciaki teraz mają po 7 i 8 lat. A on już ta działkę całkiem ładnie wykończył, także chciałby po odpoczywać trochę z żoną i własnym dzieckiem, a nie mieć kuzynki z jej dziećmi na głowie. Czarę przepełniła jedna rozmowa telefoniczna
" XXX tu piekielna, przyjadę z dziećmi 1 lipca bo ma być ładna pogoda i posiedzimy w te wakacje bo dzieci nigdzie nie wyjeżdżają"
Kolega tak się wkurzył, że działkę sprzedał, a najlepsze jest to, że była awantura czemu to zrobił bo zepsuł dzieciom wakacje.
działka
Ocena:
229
(297)
Komentarze