Jeszcze nie tak dawno podzieliłam się historią (http://piekielni.pl/34279#) o piekielnej ciotce.
Pewnego dnia ciotunia postanowiła wspaniałomyślnie zadzwonić do mej osoby i oznajmić mi że brat winowajcy ma zamiar przyjść z wizytą i oddać niewielką część utraconej kolekcji...
Niedługo potem do pluszakowej pieczary rozbujanym krokiem wkracza zapowiedziany gość. Po kilku minutach krępującej ciszy przemówił:
- Ten tegooo... Bo ciotka coś taaam... No coś tam kazała dać...
Po tych słowach rzucił mi niedbale na kolana niewielką reklamóweczkę.
Coś mi nie pasowało.
Zaglądam do reklamówki i tracę wiarę w ludzkość...
W środku znajdowały się cztery zwykłe płyty CD. Podpisane kolejno "Bad", "Dangerous", "Off The Wall", i (dokładnie tak było napisane) "Triller"...
Dzwonię do ciotki.
Pozwólcie że przytoczę część dialogu.
[P]luszak - To ma być żart!?
[C]iotka - No wiesz... Przecież to nie ma znaczenia, są piosenki? Są!
Nie wiedziałam co powiedzieć, po prostu odłożyłam słuchawkę...
I wielki finał. Kiedy z ciekawości odpaliłam płyty, jedyną zawartością były utwory noszące nazwy wypisane na płytach, oprócz "Off The Wall". Tam nie było nic.
Pewnego dnia ciotunia postanowiła wspaniałomyślnie zadzwonić do mej osoby i oznajmić mi że brat winowajcy ma zamiar przyjść z wizytą i oddać niewielką część utraconej kolekcji...
Niedługo potem do pluszakowej pieczary rozbujanym krokiem wkracza zapowiedziany gość. Po kilku minutach krępującej ciszy przemówił:
- Ten tegooo... Bo ciotka coś taaam... No coś tam kazała dać...
Po tych słowach rzucił mi niedbale na kolana niewielką reklamóweczkę.
Coś mi nie pasowało.
Zaglądam do reklamówki i tracę wiarę w ludzkość...
W środku znajdowały się cztery zwykłe płyty CD. Podpisane kolejno "Bad", "Dangerous", "Off The Wall", i (dokładnie tak było napisane) "Triller"...
Dzwonię do ciotki.
Pozwólcie że przytoczę część dialogu.
[P]luszak - To ma być żart!?
[C]iotka - No wiesz... Przecież to nie ma znaczenia, są piosenki? Są!
Nie wiedziałam co powiedzieć, po prostu odłożyłam słuchawkę...
I wielki finał. Kiedy z ciekawości odpaliłam płyty, jedyną zawartością były utwory noszące nazwy wypisane na płytach, oprócz "Off The Wall". Tam nie było nic.
Ocena:
757
(827)
Komentarze