Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#35190

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Kilka dni temu poszłam do Biedronki z zamiarem kupienia lodów. Otworzyłam lodówkę i nauczona doświadczeniem pomacałam lekko przez papierek, czy są dobrze zamrożone, różnie z tym bywa. Ale z takim czymś nie spotkałam się jeszcze nigdy. w opakowaniu była dosłownie maśtyka o półpłynnej konsystencji.
Zgłosiłam kasjerce, że prawdopodobnie psuje im sie chłodnia. Przyjęła z wdzięcznością, zaraz zgłosiła kierownictwu sklepu.
Gdzie piekielność?

Na drugi dzień znów poszłam coś kupić, uszkodzona lodówka rozmrażała się odłączona od prądu, a wszystkie roztopione wczoraj lody zostały przełożone do innej.
Nie wiem, może tylko ja słyszałam o czymś takim jak gronkowiec. Po powrocie do domu zadzwoniłam do sanepidu, ale nie zauważyłam żadnych efektów kontroli.

biedronka

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 455 (617)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…