zarchiwizowany
Skomentuj
(12)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Piekielna kandydatka na Matkę Roku:
Sklep samoobsługowy. Między półkami idzie podskakując dziewczynka (jakieś 4-5 lat). Przed nią pracownica sklepu ustawia na podłodze butelki z wodą mineralną. Jedna butelka jej się wymknęła i potoczyła pod nogi dziewczynki. Ekspedientka nie zdążyła jej złapać i dziecko upadło. Lecąc złapało za półkę ale się nie udało i w jej rękach wylądowała paczka makaronu. Makaron rozsypał się po sklepie.
Mamusia leniwie obejrzała się za siebie i zaskrzeczała:
- Debilko jedna! Znowu mi wstyd przynosisz. Co ja mam z tą kretynką!
Płaczące dziecko pocieszała ekspedientka. Mamusia wyrwała jej z objęć pociechę krzycząc dalej.
- Nie pani zostawi tę niezdarę. Jak tylko wrócimy do domu to łeb jej ukręcę!
Mamusia wyciągnęła szlochającą dziewczynkę na zewnątrz. Odprowadzała ją cisza i zdumione spojrzenia klientów i obsługi.
Sklep samoobsługowy. Między półkami idzie podskakując dziewczynka (jakieś 4-5 lat). Przed nią pracownica sklepu ustawia na podłodze butelki z wodą mineralną. Jedna butelka jej się wymknęła i potoczyła pod nogi dziewczynki. Ekspedientka nie zdążyła jej złapać i dziecko upadło. Lecąc złapało za półkę ale się nie udało i w jej rękach wylądowała paczka makaronu. Makaron rozsypał się po sklepie.
Mamusia leniwie obejrzała się za siebie i zaskrzeczała:
- Debilko jedna! Znowu mi wstyd przynosisz. Co ja mam z tą kretynką!
Płaczące dziecko pocieszała ekspedientka. Mamusia wyrwała jej z objęć pociechę krzycząc dalej.
- Nie pani zostawi tę niezdarę. Jak tylko wrócimy do domu to łeb jej ukręcę!
Mamusia wyciągnęła szlochającą dziewczynkę na zewnątrz. Odprowadzała ją cisza i zdumione spojrzenia klientów i obsługi.
kochana mamusia
Ocena:
203
(245)
Komentarze