Akcja się dzieje przy przejściu dla pieszych (bez sygnalizacji świetlnej). Ja chcę przeprowadzić rower, a obok mnie stoi dziewczyna, taki blond plastik. Stoi i macha nogą z niecierpliwością.
Widzę nadjeżdżający egzamin... Połączyłam się w stresie ze zdającą i zacisnęłam kciuki, żeby jej się udało.
Egzamin jest coraz bliżej, a paniusia obok mnie wciąż wymachuje nogą. W pewnym momencie wystawiła ją na jezdnię i zaraz cofnęła. Samochód zwolnił i zatrzymał się. Plastik stoi i patrzy, nawet przestała machać. Egzaminator mówi coś do zdającej, a ja obserwuję kolory, jakich nabiera jej twarz...
Wysiadła, a raczej wyleciała z samochodu. Wyleciała i wytargała dziewczynę za blond kudły, nie szczędząc jej określeń typu "blond tępak, patrz jak łazisz tępa dzido"...
Wysiadł egzaminator, więc zdająca rzuciła się z krzykiem na niego:
- Ostatnim razem przejechałam i nie puściłam pieszego, to mnie oblaliście za wymuszenie! Teraz się zatrzymałam i ku*wa to samo, wymuszenie! Mam się zesrać w tym samochodzie? Jak nie ma sposobu, to może mi dajcie auto ze skrzydłami, to sobie górą przelecę! Złodzieje!
- Proszę się uspokoić!
- Niech mi pan powie, co się robi w takiej sytuacji?
- Nie będę się wdawał w dyskusję z panią.
Ta kobieta chyba miała rację, niedługo pozostanie tylko się zesrać w samochodzie. Zdawalność praktycznego w moim mieście wynosi 24,3%.
Widzę nadjeżdżający egzamin... Połączyłam się w stresie ze zdającą i zacisnęłam kciuki, żeby jej się udało.
Egzamin jest coraz bliżej, a paniusia obok mnie wciąż wymachuje nogą. W pewnym momencie wystawiła ją na jezdnię i zaraz cofnęła. Samochód zwolnił i zatrzymał się. Plastik stoi i patrzy, nawet przestała machać. Egzaminator mówi coś do zdającej, a ja obserwuję kolory, jakich nabiera jej twarz...
Wysiadła, a raczej wyleciała z samochodu. Wyleciała i wytargała dziewczynę za blond kudły, nie szczędząc jej określeń typu "blond tępak, patrz jak łazisz tępa dzido"...
Wysiadł egzaminator, więc zdająca rzuciła się z krzykiem na niego:
- Ostatnim razem przejechałam i nie puściłam pieszego, to mnie oblaliście za wymuszenie! Teraz się zatrzymałam i ku*wa to samo, wymuszenie! Mam się zesrać w tym samochodzie? Jak nie ma sposobu, to może mi dajcie auto ze skrzydłami, to sobie górą przelecę! Złodzieje!
- Proszę się uspokoić!
- Niech mi pan powie, co się robi w takiej sytuacji?
- Nie będę się wdawał w dyskusję z panią.
Ta kobieta chyba miała rację, niedługo pozostanie tylko się zesrać w samochodzie. Zdawalność praktycznego w moim mieście wynosi 24,3%.
przejście dla pieszych
Ocena:
993
(1039)
Komentarze