Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#36726

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kilka dni temu na moim termometrze w słońcu było 38 stopni. Na dworze nie dało się oddychać.

Po drodze do domu weszłam do galerii, która jest dość leciwa i ma słabą klimatyzację, jednak sam cień sklepów bez okien coś tam dawał. Mimo to gorąco było strasznie, ludzie zmęczeni snuli się jak muchy w smole i rozglądali za lodami.
Weszłam do sklepu z ciuchami i byłam świadkiem rozmowy między klientką a kobietą:
- Chciałabym przymierzyć tę bluzkę, ale jest zimno w przymierzalni! Proszę natychmiast wyłączyć klimatyzację.
- Nie mogę, jest automatyczna. Poza tym jest stara i jest tu bardzo gorąco mimo wszystko.
- Proszę w tej chwili to wyłączyć, bo nie będę się leczyć jak się rozbiorę w tym chłodzie.
- Powtarzam, niemożliwe. Może pani przymierzyć bluzkę w rogu przymierzalni, gdzie leci gorąco od drzwi na zewnątrz.

Kobieta cały czas narzekała na zimno i przymierzyła tę bluzkę w tym miejscu.
Po chwili podeszła w staniku do ekspedientki:
- S jest za duże. Poproszę XS.

XS nie było. Ale ekspedientkę rozśmieszyła niekonsekwencja :) Klientów też :)

galeria

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 41 (141)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…