Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#36755

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zostałam potraktowana jak zostałam.

Porodówka- rodzę moją pierwsza, upragnioną, oczekiwaną od 3 lat córkę. Szybciutko mąż zabiera mnie do szpitala. Zwijam się z bólu. W szpitalu ludzi tłum. Obolała siadam na ławce, mija 15 minut, mąż zaczepia młodą pielęgniarkę.

P-pielęgniarka
M-mąż

M- Przepraszam bardzo , moja żona rodzi, nie wiemy co robić, to nie jest termin, żona miała urodzic za tydzień, nie wiemy do kogo sie skierować. Tu jest tak duża kolejka, że żona urodzi na korytarzu. Można dostać się jak najszybciej bez kolejki na blok porodowy?

P- taa? trzeba było po pierwsze robic tak żeby dziecko wyszlo kiedy trzeba, po drugie, kolejka to kolejka , żona urodzi tu nie moja sprawa, najwyzej poczekacie do konca kolejki z przecieciem pempowiny, a po trzecia ja tu tylko pracuje i teraz mam przerwe.

W bólach i potach osłupiałam.
Kolejne dziecko urodze w szpitalu prywatnym.

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 145 (215)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…