Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#37011

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przebywam obecnie w Niemczech. Ot przyjechałam do rodziny na miesiąc. Wybrałam się pieszo na zakupy do jednego z supermarketów. Po zakupach popalałam papieroska w wyznaczonym do tego celu miejscu przed wejściem i czekałam na kuzyna, który miał mnie odebrać samochodem.

W międzyczasie obok mnie przystanęło trzech mężczyzn w wieku podobnym do mojego (również na papieroska) i zaczęli komentować każdą kobietę, która była w zasięgu ich wzroku. W końcu komentarze padły na mój temat. Nie ukrywam mam nadwagę, bo po wypadku, jaki miałam przytyło mi się, ponieważ długo byłam przykuta do łóżka.

Tak oto chłopak mnie skomentował:
[CH]: A widzicie tą laskę obok nas, w beżowej koszuli? Heeheheh, mogłaby schudnąć, heheheh! Te niemki to się pasą! Hehehe.

Koledzy oczywiście przytakiwali, podśmiewali się razem z jego rechotem.

No cóż... Sam komentator urodziwy też nie był.
Uśmiechnęłam się więc szeroko w ich stronę i powiedziałam również po polsku:
[Ja]: I czego rechoczesz? Też mi się nie podobasz. Masz wszystkie zęby na baczność, co drugi "wystąp".

Komentatorowi kopara opadła a jego towarzysze ryknęli głośnym śmiechem.

Zagraniczne przypadkowe spotkanie z rodakami.

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 130 (166)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…