Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#37104

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Dawno dawno temu z uczelni wywiozła mnie karetka. Okres przedsesyjny, pracuje się czasem na 110% możliwości organizmu, nie o to chodzi.

W szpitalu kroplóweczka, zastrzyki, kilka badań. Wniosek lekarza:
- To jest albo A, albo B. Jeśli A, to samo przejdzie. Żeby wykluczyć B, zapisz się na badanie...

Tu lekarz się zamyślił, wyciąga telefon i dzwoni
- Pani Halinko, jakie są terminy na ... ? Aha. A w innych szpitalach, np na... A. A na...? No dobrze.
Rozłączył się, twarz mu posmutniała, i rzecze:
- Proszę pana, ja mogę dać panu skierowanie. Ale ja nie dam. Bo jeśli to jest A, to to tylko niepotrzebne blokowanie kolejki, a jeśli jednak B, to to badanie zrobią panu na OIOMie na długo, zanim pan się normalnie dostanie.

Do lekarza nic nie mam. I na szczęście to była przypadłość A.

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 240 (310)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…