Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#37520

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O piekielnych sąsiadach historii mrowie. Dołożę swoją.

Mam sąsiada. Mieszka nad nami i chyba mści sie na otoczeniu za nespełnione ambicje pozostania zawodowym dj'em. Słucha *głośnej* muzyki. Konkretnie: Radia Złote Przeboje. O różnych porach. Dobrze wie, że odsypiam nocne zmiany (informowałam). Nic to. Rozkręca głośniki, w tym basowy i całe osiedle raczy "Ju maj hart ju maj sołl", które wykonuje wraz z duetem Modern Talking.

Upomniałam raz. Pomogło. Na dwa dni. Musiałam na weekend wyjechać. Wracam, partner mnie informuje, że dj bez muzyki żyć nie może.
Nazajutrz w akompaniamencie "Asereje" Las Ketchup idę do sklepu. Przebój dobiega z otwartych drzwi balkonowych sąsiada. Sąsiada spotykam w osiedlowym sklepie. Wnioskuję, że w domu miał za głośno, to poszedł posłuchac muzyki w sklepie.

Wróciłam do domu, sąsiad też.
Facet mój się delikatnie rzecz ujmując zdenerwował. Wyszedł.
Zadzwonił do drzwi sąsiada.

Koszt wymiany dzwonka:30zł
Miesiąc ciszy: bezcenny.

Miesiąc. Bo kilka dni temu, wieczorem przed moją poranną zmianą w pracy sąsiad urządził imprezę karaoke.
Nikt nie znał słów do "My heart will go on". Śpiewali wszyscy.

sąsiedzi

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 145 (203)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…