Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#37561

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Od 6 lat choruję na zespół policystycznych jajników (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_wielotorbielowatych_jajnik%C3%B3w), a od 4 przyjmuję leki hormonalne w postaci tabletek antykoncepcyjnych. W związku z chorobą przez ostatnie lata, sporo przytyłam. I tak przy wzroście 168 cm ważę ponad 90 kg. Wszelkie sposoby odchudzania zawiodły. Dietetyk rozłożył bezradnie ręce, bo na większość składników prawidłowej diety (jabłka, marchewka, brzoskwinie, nektarynki, winogron, pomarańcze, mandarynki, gruszki, pomidory...) jestem uczulona. Dodatkowo mam alergię na pyłki i początki astmy. Przyjmuję więc masę leków i głównie przez nie tyję, a właściwie puchnę. Muszę dodać, że się nie obżeram i dość sporo się ruszam.

Chcę tu opisać, kilka sytuacji w których osoby z nadprogramową liczbą kilogramów są ośmieszane, wyszydzane czy wręcz dyskryminowane.

1. W ubiegłym roku starałam się o pracę na pół etatu w butiku odzieżowym, by dorobić sobie do stypendium. Zostałam zaproszona na rozmowę. Rozmowa się nie odbyła, bo Wielmożna Pani Właścicielka spojrzała na mnie swoim krytycznym okiem i stwierdziła, że:
a) nawet nie ma mowy, że klientów odstraszę swoim wyglądem,
b) do czego to doszło, by młoda dziewczyna tak się spasła,
c) nie szanuję jej czasu, bo to porządny sklep, a nie jakiś szmateks czy inny ciuchland.
Kij ci w oko, myślę sobie. Twoja strata głupia babo.

2. Dwa tygodnie temu, dawna koleżanka matuli z pracy zaczepiła mnie i mamę w sklepie. Od słowa do słowa i zeszło na temat jej wnuczki, rok starszej ode mnie. I w pewnym momencie słyszę:

- Bo moja Agniesia taka zadbana jest, nie to co ty. I chłopaka ma. I na wakacje razem jeżdżą. A ty co, pewnie nawet chłopa nigdy nie miałaś, bo tak się zapuściłaś.
- Pani Małgosiu, ja w czerwcu za mąż wyszłam. I szczęśliwi jesteśmy. Nie to co Agniesia... (i oczywiście obowiązkowy uśmiech nr 5).

3. Wybierając suknię ślubną, słyszę taką oto wymianę zdań pań ekspedientek:

- Widzisz Halinka, taka gruba pi*da, a za mąż wychodzi. Pewnie na dzieciaka go złapała, bo jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby ją normalnie chciał. Albo bogata jest i na kasę poleciał.
- Masz rację.
Wychodzę z przymierzalni, panie się pytają czy jestem zdecydowana i zachwalają jak pięknie wyglądam.

- Muszę poszukać innego salonu, bo moja gruba pi*da w żadną sukienkę się nie mieści. (Uśmiech nr 3).

4. Jadę sobie autobusem z miasta gdzie mieszkam, do miasta gdzie studiuję. Zasłuchana, nawet nie zauważyłam kiedy dosiadł się starszy pan. Początkowo wydawał się sympatyczny, ot nieszkodliwy staruszek pragnący z kimś pogadać w czasie podróży. Pogadaliśmy sobie o pogodzie, polityce, sporcie. Pan zainteresowany moimi studiami, pyta się czy mamy jakąś stołówkę, by jakiś obiad zjeść. Odpowiadam zgodnie z prawdą, że nie. Jest tylko barek, ale jedzenie nie jest najlepsze, więc wolę jakąś kanapkę, bułkę czy drożdżówkę zjeść. A co słyszę w odpowiedzi:

- Dziecinko, ale tobie drożdżóweczki nie wskazane, jeszcze bardziej się roztyjesz.

Takich sytuacji miałam w życiu wiele, począwszy od kochanej rodzinki, która twierdzi, że przerosłam matulę w obie strony (wzdłuż i w wszerz), a skończywszy na koleżankach, które proponuję mi trochę więcej ruchu, bo mnie mąż rzuci dla zgrabniejszej.

Pamiętajcie, osoby otyłe mają uczucia, to też ludzie!!! Nie można ich ranić, tylko dlatego, że odbiegają swoim wyglądem od kanonu piękna, propagowanego przez projektantów i telewizję. Nie każdy zapracował na swoją nadwagę objadaniem się i leżeniem na kanapie. Otyłość powodują rożne choroby i przyjmowane leki. Nie wolno nikogo dyskryminować, tylko dlatego, że waży za dużo. A skąd wiesz, czy za jakiś czas sam/sama nie znajdziesz się na ich miejscu. Jesteś pewien/pewna, że nigdy nie zachorujesz?? Czy koniecznie musisz dowartościować się kosztem osób chorych??

A ja wbrew temu wszystkiemu cieszę się życiem, jestem pewna siebie i szczęśliwa. A to, ze komuś się nie podobam – to już nie mój problem!!! Ale najważniejsze - mam cudowne cycuszki :P

ludzka złośliwość

Skomentuj (182) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 929 (1377)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…