Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#37637

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z gory przepraszam za brak polskich znakow :/...

Historie opowiedzial mi kumpel, nie bylem jej swiadkiem, wiec na wiele pytan moge nie znac odpowiedzi. :)

Kolega mieszka w okolicach Zawiercia, wiec jest w Zawku praktycznie codziennie - przyjezdza autobusem. Pewnego razu czekajac na autobus siedzial na jednym przystanku z niepelnosprawnym (koles na wozku, mlody, kolo 16 lat.) Siedza wiec sobie w ciszy, gdy na przystanek podchodzi jakis dresik (gimbus). Oczywiscie kaptur na czaszce i firma z glosnikow. Staje sobie przed kolesiem na wozku z glupawym usmieszkiem i zaczyna popychac wozek butami. Ten jezdzi w ta i z powrotem. Kolega nie czepia sie, ale obserwuje katem oka, aby w razie czego stanac w obronie kaleki. Dresikowi w koncu znudzilo sie to, i zabiera noge.

- Tez bys postal, co? - Mowi z glupim usmieszkiem gimbus. Koles na wozku trzymal glowe schylona, widac ze go to zdolowalo. Nie smial nawet nic odpowiedziec. - Bozia nog nie dala, to sie trzeba meczyc. - Kaleka zacisnal piesci, i kumpel uslyszal tylko chlipniecie.
- Odwal sie od niego, co? - Powiedzial do dresika uspokajajac sytuacje na minute. Pozniej znowu zaczelo sie dogadywanie, jednak nie na dlugo. Po chwili przyjechal autobus, wiec dresik przestal. Kolega wchodzac minal sie w wejsciu z dwoma barczystymi panami. Uscisneli reke z kaleka i zaczeli go odwozic. Ten jednak pokazal na dresika ktory zdarzyl juz troche odejsc i tamta dwojka zaczela go gonic. No i go dopadli, ale nie ma co opowiadac, bo pospolity wpi***ol kazdy sobie chyba potrafi wyobrazic. :)

PS. Nie uwazam zeby slowo ,,kaleka" bylo obrazliwe, dlatego go uzylem. Jesli kogos tym urazilem, najmocniej przepraszam, nie bylo to moim celem.


Na dodatkowe pytania moge odpowiedziec w komentach.

Przystanek kolo Lidla

Skomentuj (14) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 60 (198)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…