Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#37932

przez (PW) ·
| Do ulubionych
U wujka miesiąc temu zdiagnozowano raka, złośliwy z przerzutami do tego podeszły wiek. Nic się nie da zrobić. Stan pogarsza się z dnia na dzień. Każdy przygotowany, że lada chwila zejść mu się może z naszego świata. Cóż ciotkę odwiedzam często coby jej pomóc i przy wujku, jak i w obejściu. Dzisiaj również tam byłam (niestety), wujek stan agonalny, karetka wezwana. Ja załamana, roztrzęsiona, a co na to ciotka?
- Ku*wa, a mówiłam, że sufit trzeba skończyć? Dom nie pomalowany! Jak ja gości przyjmę? Wstyd! Mówiłam ch*jowi (mowa o jej synu), że ma to ku*wa skończyć, bo jak staremu się zejdzie, to tylko wstyd i nic więcej!

Cóż, bo najważniejsze jest "co ludzie powiedzą", a nie, że odchodzi bliska osoba! A jak!

Rodzina

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 557 (639)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…