Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#3859

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Sytuacja przy kasie podczas wydawania reszty. Kilkunastu klientów pod rząd, za małe rachunki płaciło banknotami 100 lub 200 złotowymi i dziwnym trafem nie mieli w ogóle drobnych. Jak można się domyśleć, momentalnie skończyły mi się drobne. Dosłownie nie miałam czym wydawać. Trafił mi się kolejny taki klient. Portfel miał dosłownie wypchany monetami, ale oczywiście płaci stówką. Zagotowało się we mnie.
- Bardzo proszę o drobne. (rachunek wynosił 2,99)
- Nie mam.
- Mogę nie mieć czym wydać - informuję spokojnie.
- Pani sobie jaja robi? To jest Tesco! Musicie mieć drobne!
- Ale one z nieba nie spadają proszę pana. W takim razie jestem zmuszona wydać panu bardzo, bardzo drobno.
- No nie! Pani sobie jaja robi!
Nie miałam już sił z nim dyskutować i zaczynam mu wydawać dosłownie po 10 i 20 gr.
- To jakieś żarty! Ja tego tak nie zostawię!!! Bezczelność!
Wkurzył się na maksa i rzucił w moją stronę 10 zł.
- W tym cholernym kraju nawet pieniędzy nigdzie rozmienić nie można!
Z tymi słowami opuścił kasę.

Tesco

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 504 (830)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…