Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#3870

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wiejski sklepik w małej mieścinie gdzie każdy każdego zna.Późnym rankiem wpada do sklepu fecet na rauszu i krzyczy od progu :
-Panie Heniu! Miej pan litość! Żona mnie szuka od rana, a ja piłem tu u Tadka za płotem. Manto mi baba spuści jak nic, pan jej powie że ja nie piłem tylko panu cały ranek pomagałem! Miej pan litość panie Heniu!
Właściciel sklepu obiecał pomóc swemu stałemu klientowi. Po jakimś czasie przychodzi żona pijaczka z wałkiem do ciasta w ręku:
-Panie Heniu! Męża szukam!
-A nie ma go tu
-Widzę! A był? Pewnie gdzieś pije gałgan jeden!Zabiję go jak go dorwę!
-Był! Cały czas mi tu pomagał!
-Tak? A co takiego robił?
-Yyyy...-sklepikarz rozgląda się dokoła i szuka wiarygodnego przykładu
Kobieta widząc jego zakłopotanie zamachnęła się wałkiem i krzyczy:
-Tylko mi tu nie ściemniać!
-Dobra, dobra-poddał się chłopina-pił u Tadka za płotem.
-Dzięki Bogu!- wzdycha kobieta z ulgą- a już się bałam żę był u tej rudej wywłoki zza rzeki...

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 192 (256)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…