Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#38808

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Moja kuzynka jest nauczycielem wychowania przedszkolnego.

Zawsze podziwiałam osoby pracujące w przedszkolu. Sama nie przepadam za dziećmi i z wzajemnością - one nie przepadają za mną. Mimo to kiedy się spotykamy, kuzynka opowiada mi o specyfice swojej pracy, tak było i ostatnim razem.
Doszłyśmy do jednego wniosku: to nie dzieciaki są najgorszą zmorą przedszkolanek, a ich rodzice.

1. Chłopiec, lat 5. Umie posługiwać się tylko i wyłącznie łyżką i to bardzo niezgrabnie. Na widok widelca zaczyna płakać. Trzeba go karmić. Rodzice nie widzą w tym nic dziwnego - to przecież jeszcze dziecko. Pójdzie do szkoły to się wszystkiego nauczy.

2. Dziewczynka, lat 5. Trzeba jej towarzyszyć w trakcie korzystania z toalety. Dlaczego? Aby za przeproszeniem podetrzeć tyłek. Mama jej samej nie pozwala bo sobie ubrudzi rączki, od tego jest pani przedszkolanka.

3. Chłopiec, lat 4. Waga około 40 kg. Mamusia codziennie do plecaczka pakuje mu albo kotlety schabowe albo mielone. To nic, że przedszkole zapewnia dzieciom drugie śniadanie, obiad i podwieczorek. Dla jej syneczka to za mało.

4. Dziewczynka, lat 4. Proszona o wrzucenie klocków do skrzynki albo odłożenie lalek na miejsce, wpada w szał. Kopie, płacze i wyzywa. Po rozmowie z rodzicami okazało się dlaczego. W domu to gosposia po niej sprząta, ona nie jest stworzona do takich zajęć. W przedszkolu nikt NIE MA PRAWA kazać jej sprzątać.

Jednak według mnie nic nie przebije przypadku numer 5.
W najstarszej grupie 5-latków uczą się literek. Nauka oczywiście w formie zabawy - fajna sprawa.
Do przedszkola przyleciała mamusia, której córka pochwaliła się, że uczą ją w przedszkolu literek i umie już czytać krótkie słowa. Zrobiła mega awanturę żądając aby jej córka nie uczestniczyła w tych zajęciach. Bo od uczenia jest szkoła, a w przedszkolu jej dzieciaczek ma się tylko bawić.

Nie mam zielonego pojęcia dlaczego rodzice nie uczą podstaw samodzielności swoich dzieci. Posługiwanie się sztućcami albo samodzielne korzystanie z toalety to nie są jakieś szczególnie trudne rzeczy dla 4 czy 5-latków.

A wiecie co mnie najbardziej przeraża? Te dzieciaki kiedyś dorosną. Ciekawe jak poradzą w sobie w życiu...

przedszkole

Skomentuj (63) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 854 (932)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…