Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#38873

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Chodziłam do podstawówki. W zasadzie chodziłam do czterech podstawówek, ale tylko jedna z nich zasługuje na miano piekielnej. Chodziłam tam do 4 klasy i po roku ani ja ani rodzice nie mieliśmy cienia wątpliwości, że należy wiać. Szybko i daleko. Szkoła była prywatna, klasy malutkie.
Sytuacji było dużo, oto jedna z nich:

Jasełka w kościele, moja klasa występuje, całość organizowana przez panią Irenkę, naszą wychowawczynię, katechetkę, historyczkę i naczelną świruskę.
Występuje niejaka Asia, która jest aniołkiem niosącym świeczkę. Asia jest przejęta rolą, patrzy, jak kazano, przed siebie, więc nie widzi, że jej długie włosy zapłonęły od świeczki.
Bogu dzięki, że była na miejscu mama Asi, która rzuciła się ją gasić, bo stojąca najbliżej pani Irenka widząc co się dzieje... zamknęła oczy, złożyła ręce i zaczęła się modlić.

Dzięki szybkiej reakcji mamy, Asia miała tylko dużo krótsze włosy, ogień nie zdążył poparzyć jej twarzy.

piekielna podstawówka

Skomentuj (30) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 629 (751)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…