"Sąsiedzi, sąsiedzi, sąsiedzi, tak bardzo, bardzo kocham Was!" BIG CYC ;]
Mój imprezowy sąsiad z góry miał zwyczaj rzucania petów przez balkon. Wiadomo, jak jest wiatr, to one spadały raczej na mój balkon czy innych sąsiadów, niż na trawnik. W ramach bycia grzecznym, wziąłem popielniczkę (ja nie palę w domu, a takową miałem) i grzecznie mu ją wręczyłem i wytłumaczyłem o co chodzi. Przeprosił, podziękował. I faktycznie cały dzień następny pety nie leciały...
Dopiero wieczorem wyleciało ich nagle ze 20. Tak, opróżnił popielniczkę przez balkon.
Zabić?
Mój imprezowy sąsiad z góry miał zwyczaj rzucania petów przez balkon. Wiadomo, jak jest wiatr, to one spadały raczej na mój balkon czy innych sąsiadów, niż na trawnik. W ramach bycia grzecznym, wziąłem popielniczkę (ja nie palę w domu, a takową miałem) i grzecznie mu ją wręczyłem i wytłumaczyłem o co chodzi. Przeprosił, podziękował. I faktycznie cały dzień następny pety nie leciały...
Dopiero wieczorem wyleciało ich nagle ze 20. Tak, opróżnił popielniczkę przez balkon.
Zabić?
sąsiedzi
Ocena:
1080
(1128)
Komentarze