Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#39457

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O zwykłym chamstwie.

Jestem lakieroholiczką. Domyślam się, że dla wielu osób to kompletna głupota, ale uwielbiam kupować lakiery do paznokci.
Moja kolekcja liczy już ponad 300 buteleczek i no cóż... na swój babski sposób jestem z niej dumna.

Moje wewnętrzne ja mówi mi, że zaczyna się sezon jesienno-zimnowy dlatego część lakierów (zdecydowanie letnie kolory) schowałam do specjalnie zakupionego w tym celu pudełka i postawiłam na dnie szafy aby oczekiwały na wiosnę.

Korzystając z ostatniego weekendowego dnia wylegiwałam się w łóżku z laptopem na kolanach zbierając siły na kolejny tydzień pracy. Z nudów weszłam na allegro w celu poszukania czegoś co mogłoby zasilić moją kolekcję.

Moją uwagę zwróciła aukcja ogromnego zestawu lakierów. Z ciekawości kliknęłam. "Ten mam, ten mam, taki też już mam..." I już miałam zamknąć stronę, kiedy zauważyłam na zdjęciach coś dziwnie znajomego... Pudełko, które kupiłam kilka dni wcześniej. Przypadek?
Wstałam i zajrzałam do szafy. Pudełko stoi, owszem, jednak puste.

Moja bratowa wpadła na genialny pomysł zarobienia kilku groszy. Jej tłumaczenie? "Dżyzys co się wściekasz! To tylko kilka buteleczek! Przecież tyle tego masz to nie zbiedniejesz. Ja potrzebowałam kupić karnet na siłkę!".

Wiecie co... Tutaj nawet nie chodzi o te lakiery, o kasę którą na nie wydałam, o to że zbierałam je przez kilka sezonów.
Posiadanie złodzieja pod własnym dachem jest znacznie bardziej niepokojące.

rodzinnie

Skomentuj (51) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1127 (1191)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…