Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#39623

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Każdy, kto pracuje w biurze wie, że drukarka psuje się zawsze, gdy jest niezbędna. U nas podobnie.

Dzisiaj, wybija godzina zero, czyli trzeba wydrukować wszystkie raporty i można w podskokach udać się do domu. Podchodzę do naszej kochanej drukarki, a tam magiczny komunikat: "Zacięcie papieru w sektorze 3".

Już wiedziałam, że będzie źle. Otworzyłam sprzęt i patrzę. Patrzę i niewiele widzę. Zawołałam więc kolegę i razem patrzymy. I im bardziej patrzymy, tym bardziej nic nie widzimy.

Podeszło jeszcze kilku facetów. I jest! Ktoś wyciągnął wciągniętą kartkę, ktoś powycierał proszek, ktoś pozamykał wszystkie zabezpieczenia. Super. Działa.

A raczej powinna działać, bo niby działa, ale nie drukuje. Zeszło się jeszcze kilka osób i właściwie to pół departamentu stoi i duma nad naszym sprzętem. Tu ktoś sprawdzi papier, tu wyłączy i włączy. Ktoś coś skserował, no ale nie drukuje. Nawet nasz szef się przyłączył. Operacja trwa już z 20 minut, a my wszyscy już myślami na własnej kanapie.

Wtem z gabinetu wychodzi Szef Wszystkich Szefów (Niemiec). Warto zauważyć, że gdy Szef Wszystkich Szefów przemierza korytarze firmy, to ich krajobraz zmienia się niczym po przejściu Dementorów.

Więc Szef Wszystkich Szefów podchodzi do zbiegowiska i pyta angielszczyzną z piłującym germańskim akcentem what actually is happening here. Odpowiedź, że nie drukuje i gdybamy tu sobie.

Szef Wszystkich Szefów wpadł w oburzenie, że z bandą debili pracuje, bo nikt głupiej drukarki nie umie naprawić, więc podchodzi do sprzętu energicznie naciskając guziczki i szprechając do siebie. Drukarka jednak pozostaje niewzruszona. Męczy się męczy i jak nie warknie:

[SWS] Print, print k*rwa! - i kopie maszynę, która sekundę później wypuszcza pierwszy gotowy raport.

Co władza, to władza.

korpo

Skomentuj (40) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 1570 (1658)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…