Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#39913

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Tak mi się przypomniały jeszcze historie z bramki w klubie.

1. Dziewczę lat 14 próbowało wejść do klubu używając dowodu swojej 38-letniej matki.

2. Klient przed wejściem przykucnął i zaczął się przeciskać na czworaka przez drzwi. Zapytany co robi, odpowiedział, że chciał pozostać niezauważony.

3. Pan zaprzecza posiadaniu niebezpiecznych narzędzi. Po rewizji oddaje do depozytu nóż wędkarski, gaz pieprzowy i scyzoryk.

4. Małoletnia dziewczyna zapytana o dowód uśmiecha się do ochroniarza i mówi:
"Sorry, I don't speak English... znaczy Polish"

5. Klient przy "obmacywaniu" przez ochroniarza, żąda, żeby sprawdziła go dogłębniej barmanka.

6. Klient w odwecie za niewpuszczenie osikał drzwi wejściowe. Później nauczono go używać szmatki i wiaderka.

7. Przywitanie ochroniarza słowami "cześć chu*u".

8. Klient pyta czy mógłby oddać do depozytu zioło. Do dziś zastanawiam się, czy to nie był jakiś policjant.

9. Zaniepokojeni brzdękiem uderzającego szkła ochroniarze proszą wychodzącą klientkę o okazanie zawartości torby. W środku 30 kieliszków. Podobno kupiła w Ikei.

10. Dziewczyna przyszła z psem typu york. W różowym kubraczku.

kub

Skomentuj (20) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 833 (921)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…