Historia z dzisiejszego ranka.
Umówiłem się na spotkanie z mamą byłego przyjaciela. Byłego, ponieważ zginął w wypadku ponad rok temu (wpadł pod pociąg). Jego mama bardzo to przeżyła i dopiero teraz jako tako dochodzi do siebie.
No więc spotkaliśmy się w mieście i ruszyliśmy w kierunku kawiarni. Rozmawialiśmy o pierdołach. Nagle nie wiadomo skąd podbiega do nas jakiś chłopak i wyskakuje z tekstem do rodzicielki zmarłego:
[Ch] Co tam u Marcina? (zmarły przyjaciel)
[Matka] Ale...
[Ch] Nadal gnije pod ziemią? Hahahahaha!
Nie żałuję, że dostał ode mnie w mordę. Tylko jak można być aż takim gnojem?
Umówiłem się na spotkanie z mamą byłego przyjaciela. Byłego, ponieważ zginął w wypadku ponad rok temu (wpadł pod pociąg). Jego mama bardzo to przeżyła i dopiero teraz jako tako dochodzi do siebie.
No więc spotkaliśmy się w mieście i ruszyliśmy w kierunku kawiarni. Rozmawialiśmy o pierdołach. Nagle nie wiadomo skąd podbiega do nas jakiś chłopak i wyskakuje z tekstem do rodzicielki zmarłego:
[Ch] Co tam u Marcina? (zmarły przyjaciel)
[Matka] Ale...
[Ch] Nadal gnije pod ziemią? Hahahahaha!
Nie żałuję, że dostał ode mnie w mordę. Tylko jak można być aż takim gnojem?
chamstwo
Ocena:
1463
(1547)
Komentarze