Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
zarchiwizowany

#40489

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mam bratanicę, która ma 8 lat. Jako, że mój brat i bratowa mają nieregularne godziny pracy niejednokrotnie odbierałam młodą ze szkoły bądź świetlicy, chodząc jeszcze do gimnazjum. Jakoś na początku września tamtego roku będąc w ciąży z młodym skończyłam wcześniej zajęcia. Postanowiłam zahaczyć o podstawówkę młodej i wziąć ją do babci i dziadka, skąd poinformowani wcześniej rodzice by ją odebrali. Samo odebranie młodej przebiegło bez przeszkód. Gdy wychodziłyśmy ze szkoły wpadłyśmy na moją byłą [P]olonistkę.

[J]: Dzień Dobry, Pani Piekielna
[P]: A witam Vici witam. Ohh ja widzę, że Ty w ciąży jesteś!
[J]: No tak, przecież sama Pani dyrektor rozmawiała z Panią i innymi nauczycielami w tej sprawie, gdy jeszcze chodziłam tutaj do gimnazjum.
[P]: Co prawda to prawda, ale ja myślałam, że Ty tylko udajesz i te wszystkie badania są podrobione.
[J] Pani Piekielna, a może mi Pani powiedzieć po co bym miała udawać i podrabiać dokumenty?
[P] No jak to po co, żeby ci nauczyciele oceny podwyższali. Dlatego zamiast 5 dostałaś 4, chociaż zdecydowanie miałaś zadatki na wyższą ocenę. A nawet jak nie były podrabiane i faktycznie wpadłaś to myślałam dziecko, że po roku szkolnym pójdziesz i wyskrobiesz!

Kurtyna!

Szkoła

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 127 (275)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…